Przyjeżdża chłop koniem na bazar i krzyczy:
- ludzie ludzie ziemniaki przywiozłem
A koń na to:
- tak ty przywiozłeś
Chłop wyhodował dwu tonowe jabłko. Wsadził na wóz i zawiózł na targ. Niestety nie ma na nie
chętnych. Wreszcie pod wieczór podchodzi facet i pyta:
- To pana jabłko?
- No!
- To cofnij pan wozem bo mi robak konia wpierdolił!
Mówi pracownik na budowie do kierownika.
- eee majster łopata sie złamała !!!
- to łoprzyj sie huju ło betoniarka
Pyzdra i Kwiczol pracowali w kopalni. Pewnego dnia Pyzdra skończył
wcześniej i zostawił wiadomość koledze na ścianie:
"Kwiczol jak będziesz tedy szedł to zabierz moja łopatę, bo jo musze już iść".
Na drugi dzień Pyzdra przychodzi do pracy i czyta napis na ścianie:
"Pyzdra nie wziąłem twojej łopaty bom tedy nie przechodził - Kwiczol".
Alojz skończył robota, ale nie chciało mu się dźwigać łopaty, wiec zostawił ja
na podszybiu, a na łopacie napisał: "Francik, weź mi na wierch łopata, bo żech
jej zapomnioł".
Następnego dnia zjeżdża na dół, łopata dalej stoi, a obok napis:
"Alojz, nie gorsz się, ale jo jej nie widzioł".
Przyjeżdża Amerykanin na wieś i Gospodarz do niego mówi:
Ić do chlewa i wyciepej gnoj.
Amerykanin mówi do gospodarza:
łot.
Gospodarz:
Łot krowy i łot konia.
Offline