Z płonącego budynku strażak wynosi na ramionach
piękna, naga dziewczynę.
-Dziękuję panu, to był prawdziwy wyczyn!
-Rzeczywiście, nieźle musiałem się namęczyć,
żeby nie dopuścić do pani żadnego z moich
kolegów!
Dowódca straży pożarnej wchodzi do dyżurki. Powoli nastawia wodę na kawę i zapala papierosa. Po upływie kilkunastu minut mówi do strażaków: panowie powoli się zbierajmy urząd skarbowy się pali.
idą sobie dwaj strażacy i jeden mówi kurwa co tu tak śmierdzi a na to drugi strażak pewnie ty znów nie umyłeś rąk po wyjęciu dziecka z ci.y tej wielkiej perdolnientej żyrafy.
Pod ścianą budynku przechodząca kobieta, zauważa
mężczyznę załatwiającego swoja potrzebę.
-Nie wstyd panu? Przecież sto metrów dalej
jest szalet!
-A pani myśli, że ja mam węża strażackiego?!
Fąfarowie przed wyjściem na wieczorny seans
do kina mówią do Jasia:
-...I pamiętaj: nie baw się zapałkami, mógłbyś
znów rozniecić ogień w mieszkaniu!
-No dobrze. Obiecuję, że nie będę ruszać zapałek.
Przecież i tak wiem, w której szufladzie tatuś
trzyma swoja zapalniczkę!
Spotykają się dwaj koledzy.
-Słyszałem, że wczoraj był u ciebie w domu
pożar.
-Eee, nie ma o czym mówić. Przyjechali strażacy,
przestraszyli się ognia i uciekli...
Offline